Tort z bitą śmietaną i ananasem

Tort przygotowany przez moją mamę na urodziny siostry :) Jeden z prostszych i niewymagający trudno dostępnych składników. 

P.

Składniki:

Biszkopt:

• 8 jajek

• 1,5 szklanki cukru

• 1,5 szklanki mąki tortowej

• 1,5 łyżeczki octu

• 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia

Przełożenie i dekoracja:

• 1 l śmietanki 36%

• 6 łyżeczek żelatyny
• 4 łyżki cukru pudru

• puszka ananasa w syropie

• wiórki kokosowe

• czekolada mleczna (kilka kostek)

• rodzynki

Wykonanie:

Biszkopt:

Piekarnik nagrzać do 175 stopni. Formę (26 cm) wysmarować olejem i wyłożyć papierem do pieczenia. Mąkę przesiać. Oddzielić białka od żółtek. W miseczce żółtka zmieszać z proszkiem do pieczenia i octem. Białka wraz z cukrem ubić na gładką, białą masę. Dodać żółtka z octem i proszkiem i zmiksować. Dodać przesianą mąkę i zmieszać wszystko łyżką do połączenia się składników (bardzo delikatnie!). Wylać masę do formy i piec ok. 40-45 minut. Odstawić do ostudzenia (można nawet na całą noc). Przeciąć na trzy części.

Przełożenie i dekoracja:

Blaty biszkoptowe wymoczyć w syropie z ananasa z puszki. Krążki z ananasa pokroić na kawałeczki. Żelatynę rozpuścić w 1/3 szklanki ciepłej wody. Schłodzoną śmietankę ubić na sztywno, a pod koniec ubijania dodać cukier puder oraz żelatynę. Namoczone biszkopty przełożyć bitą śmietaną i kawałeczkami ananasa. Cały tort wyłożyć bitą śmietaną, zrobić dekorację za pomocą szprycy, rozłożyć rodzynki. Boki obsypać wiórkami kokosowymi, a górę wiórkami czekoladowymi (wcześniej startymi na tarce). Położyć kawałeczki ananasa. Schłodzić do momentu podania.

Tort czekoladowy

Teraz dla kontrastu tort zrobiony na urodziny mamy w tym roku :) Zawiera w sobie trzy rodzaje czekolady. Początkowo wizualnie miał wyglądać kompletnie inaczej... Życie wymusiło zmianę koncepcji - wszystko przez mikser, którego silnik przepalił się podczas ubijania śmietanki :P 

P.

Składniki:

Ciasto:

• 6 jaj

• 150 g cukru

• 170 g mąki

• 2 łyżeczki proszku do pieczenia

• 1 łyżka cukru wanilinowego

• 100 g zmielonych migdałów

Krem czekoladowy:

• 200 g czekolady (mleczna i gorzka)

• 300 ml śmietanki 30%

• 2 łyżeczki kawy espresso (rozpuszczonej)

• 250 g mascarpone

Krem budyniowo-czekoladowy:

• 400 ml mleka

• budyń waniliowy w proszku (opakowanie 60 g)

• 100 g białej czekolady

•  mała puszka frużeliny wiśniowej

Dekoracja:

• ziarenka kawy

• łyżka kakao

• tabliczka czekolady (nie będzie wykorzystana cała)

Wykonanie:

Ciasto:

Piekarnik rozgrzać do temp. 170 stopni. Tortownicę (24 cm) wysmarować masłem i wyłożyć papierem do pieczenia. Migdały zmielić i przesiać przez sitko. Białka oddzielić od żółtek. Żółtka zmiksować z cukrem i cukrem wanilinowym do uzyskania kremowej masy. W osobnej misce ubić białka na sztywną pianę. Przez sitko przesiać mąkę i proszek do pieczenia wprost do masy żółtkowej, a następnie wmieszać na przemian pianę z białek z mąką migdałową do połączenia się wszystkich składników. Piec przez 35-40 minut. Wyjąć z piekarnika, ostudzić. Po całkowitym ostudzeniu przeciąć ciasto na trzy części. 

Krem czekoladowy:

Rozpuszczoną kawę i śmietankę wlewamy do rondelka, podgrzewamy i doprowadzamy do wrzenia.Zdejmujemy z ognia, wrzucamy pokruszoną czekoladę i mieszamy do jej rozpuszczenia się. Studzimy i wstawiamy do lodówki na 2 h. Po tym czasie wyciągamy, dodajemy serek mascarpone i miksujemy do połączenia się składników. Odstawiamy do lodówki aż do momentu przełożenia tortu.

Krem budyniowy:

W miseczce mieszamy proszek budyniowy z kilkoma łyżkami mleka. Całą resztę mleka podgrzewamy w garnku. Wlewamy rozpuszczony proszek w gorące mleko i mieszamy jeszcze przez minutę do lekkiego zgęstnienia. Ściągamy z ognia. Od razu wrzucamy do budyniu białą czekoladę połamaną na kostki i mieszamy do jej całkowitego rozpuszczenia. Studzimy. Na pierwszy blat ciasta (pozostawiony w tortownicy) wykładamy frużelinę wiśniową i masę budyniowo-czekoladową. Przykrywamy drugim blatem ciasta na którym kolejnie rozsmarowujemy ok. 1/3 całości kremu czekoladowego. Przykrywamy ostatnim blatem i odstawiamy do schłodzenia w lodówce (na 3h lub najlepiej na całą noc). Po tym czasie wyjmujemy tort z tortownicy i smarujemy go pozostałym kremem czekoladowym.

Dekoracja:
Na tort wykładamy dookoła ziarenka kawy i posypujemy kakao. Tabliczkę czekolady odwracamy górą do dołu i cienkim, długim i ostrym nożem przesuwamy po gładkiej powierzchni tworząc wiórki takie jak na zdjęciu. Posypać nimi górę. Tak przygotowany tort trzymać w lodówce do momentu podania.

Tort Czarny Las

Moje początki zabaw w cukiernika ;) Tort urodzinowy przygotowywany dla mamy dwa lata temu... Przepis z kwestii smaku.

P.

Składniki:

Biszkopt:

• 7 jajek

• szklanka cukru

• 2/3 szklanki mąki pszennej tortowej

• 2/3 szklanki kakao

Przełożenie i bita śmietana:

• 750 ml śmietanki 36%

• 1/4 szklanki cukru
• 2 łyżeczki żelatyny

• słoiczek konfitury wiśniowej

• 5 łyżek wiśniówki

• ok. 500 g wydrylowanych świeżych/mrożonych wiśni lub wiśni z domowej wiśniówki (tak jak u mnie)

Dekoracja:

• wiśnie (świeże, mrożone, z frużeliny lub z domowej wiśniówki-jak u mnie)

• wiórki czekoladowe / posypka czekoladowa

Wykonanie:

Biszkopt:

Dno tortownicy z odpinaną obręczą o średnicy 24 cm wyłożyć papierem do pieczenia. Boków niczym nie smarować ani nie wysypywać. Kakao wymieszać z mąką i przesiać dwukrotnie. Piekarnik nagrzać do 170 stopni. Oddzielić żółtka od białek. Białka ubijać na małych obrotach miksera przez 2 minuty aż się spienią. Stopniowo zwiększając obroty miksera dodawać po łyżce cukier (w krótkich odstępach czasu). Białka ubijać jeszcze na wysokich obrotach miksera przez kilka minut aż będą sztywne i błyszczące. Wciąż ubijając dodawać po łyżce wymieszane żółtka (dodawać kolejną porcję gdy poprzednia ubije się już z białkami). Dodać kakao z mąką (najlepiej w 3 partiach) i mieszać je bardzo delikatnymi ruchami metalowej łyżki lub szpatułki z ubitą masą, starając się nie zniszczyć ubitej piany. Im mniej piana opadnie tym większy i bardziej puszysty będzie biszkopt. Przygotowanie biszkoptu można zobaczyć na filmie. Ciasto wylać do formy i wstawić do nagrzanego piekarnika. Piec przez 35 - 40 minut do suchego patyczka. Od razu wyjąć biszkopt z piekarnika i energicznie rzucić go na blat. Ostudzić.

Przełożenie i bita śmietana:

Konfiturę wymieszać z alkoholem, owoce wydrylować. Mrożone wiśnie rozmrozić lub wyjąć wiśnie z domowej wiśniówki. Odkroić boki biszkoptu od formy i wyłożyć biszkopt do góry dnem na deskę lub blat wyścielony papierem do pieczenia. Odkleić papier z biszkoptu, ostrym nożem przekroić biszkopt na 3 blaty. W małym rondelku zagotować 1/4 szklanki wody, odstawić z ognia, wsypać żelatynę i mieszać do całkowitego rozpuszczenia, ostudzić. Bardzo zimną śmietankę kremówkę ubić z cukrem na sztywną pianę, następnie zmiksować z ostudzoną ale wciąż płynną żelatyną. Na paterze ułożyć pierwszy blat tortu, odłożyć 2 łyżki konfitury a resztę podzielić na 2 części. Blat posmarować połową konfitury, ułożyć połowę owoców i przykryć bitą śmietaną. Położyć drugi blat, powtórzyć konfiturę, owoce i bitą śmietanę. Przykryć trzecim blatem. Całość wysmarować ubitą śmietanką robiąc fale i nierówności za pomocą łyżki.

Dekoracja:

Wiśnie wyłożyć dookoła tortu, wiórki czekoladowe/posypkę wyłożyć na środek lub udekorować według własnego uznania. Przechowywać w lodówce.

Bułki orkiszowe z ziarnami

Chyba nie trzeba ich specjalnie zachwalać ;) Przepis pochodzi z pracowni wypieków z drobnymi modyfikacjami :)

P.

Składniki (8 szt.):

• 200 g mąki pszennej

• 300 g pełnoziarnistej mąki orkiszowej

• 300 ml wody

• 1 łyżka masła

• 12 g drożdży suszonych

• 1 łyżka miodu

• 1 łyżeczka soli

• 1 jajko do posmarowania

• do posypania: słonecznik, sezam, siemię lniane

Wykonanie:

Obie mąki wymieszać z drożdżami. Dodać sól, masło, miód oraz wodę i wyrobić ciasto. Nakryć miskę szmatką/ręcznikiem i odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na ok. 1,5h. Po tym czasie podzielić ciasto na 8 równych części z których uformować bułki. Wyłożyć je na blaszki z papierem do pieczenia, przykryć raz jeszcze ręcznikiem i zostawić na 30 min. do wyrośnięcia. Piekarnik nagrzać do 200 stopni. Przed włożeniem do piekarnika posmarować bułki roztrzepanym jajkiem i posypać ziarnami. Piec 20 minut, po wyjęciu ostudzić na kartce. 

Ekstrakt waniliowy

Domowy najlepszy :) Dla wszystkich, którzy często pieką, cenią sobie naturalny aromat wanilii i mają 5 minut czasu na przecięcie laski waniliowej i zalanie jej alkoholem (u mnie w dwóch rodzajach - rum i czysta wódka) oraz cierpliwości na kolejne 1,5-2 miesiące, gdy już będzie gotowy do użytku :) Przechowywać i używać go można przez lata.

P.

Składniki (1 słoik):

• 250-300 ml wódki lub rumu

• 4-5 lasek wanilii

• słoiczek :)

Wykonanie:

Laski wanilii przeciąć wzdłuż. Włożyć do słoiczka, zalać wódką bądź rumem, zakręcić i odstawić w suche i ciemne miejsce na 6-8 tygodni. W tym czasie ekstrakt będzie zmieniał kolor na coraz ciemniejszy, aż osiągnie odcień długo parzonej, mocnej herbaty. Po 2 miesiącach ekstrakt jest już w pełni gotowy do użycia i ma świetny aromat :)

Jabłecznik

Pozostajemy w jabłkowo - cynamonowych klimatach. Jedne z ciast mojego dzieciństwa... :)  Przepis maminy, a cały jabłecznik tym razem to praca łączona - ciasto biszkoptowe piekłam ja, całą resztą zajęła się mama. Zdążyłam sfotografować ostatnie trzy kawałki ciasta.... :D

P.

Składniki:

Ciasto biszkoptowe:

• 5 jajek

• 1 szklanka cukru

• 1 łyżeczka proszku do pieczenia

• 1 łyżeczka octu

• 1 szklanka mąki tortowej

Masa jabłkowa:

• 2 kg jabłek

• łyżka cynamonu

• 4 łyżki cukru

• 1/5 szklanki wody

Do posypania:

• cukier puder

Wykonanie:

Ciasto biszkoptowe: 

Piekarnik nagrzać do 175 stopni. Formę wyłożyć papierem do pieczenia. Mąkę przesiać. Oddzielić białka od żółtek. W miseczce żółtka zmieszać z proszkiem do pieczenia i octem. Białka wraz z cukrem ubić na gładką, białą masę. Dodać żółtka z octem i proszkiem i zmiksować. Dodać mąkę i zmieszać wszystko razem na niskich obrotach miksera. Wylać masę do formy i piec ok. 25 minut. Odstawić do ostudzenia (można nawet na całą noc). Przeciąć na pół.

Masa jabłkowa:

Jabłka obrać i pokroić na kawałki. Wlać wodę do garnka i wrzucić jabłka, gotować na małym ogniu aż do zmięknięcia co jakiś czas mieszając (ok. 1-2 h). Gdy z jabłek zrobi się już mus dodać cukier oraz cynamon i jeszcze chwilę gotować. Masę ostudzić i wyłożyć na blat biszkoptu, przykryć drugim. Schłodzić w lodówce kilka godzin (najlepiej całą noc). Przed podaniem posypać cukrem pudrem.

Muffinki z jabłkami i cynamonem

Miękkie, cynamonowe muffinki z kawałeczkami jabłek. Nie ma lepszych w tej kategorii :)

P.

Składniki (12 sztuk):

Muffinki:
• 3 średnie jabłka
• 1 szklanka mąki pszennej
• 1 szklanka mąki pełnoziarnistej orkiszowej
• 1,5 łyżeczki cynamonu
• 2 łyżeczki cukru wanilinowego
• szczypta soli
• 1 łyżeczka proszku do pieczenia
• 1,5 łyżeczki sody oczyszczonej
• 3 łyżki roztopionego masła (ok. 50 g)
• szklanka mleka
• 1 jajko

Kruszonka:
• 20 g mąki pszennej
• 10 g cukru
• 10 g masła

Dekoracja:
• kilka malutkich jabłuszek

Wykonanie:
Piekarnik nagrzać do 190 stopni. Jabłka obrać i pokroić na małe kawałeczki. W misce wymieszać wszystkie sypkie składniki. W drugiej misce zmiksować składniki płynne - jajka, mleko i masło. Wsypać do tego składniki sypkie i wszystko razem krótki zmiksować do połączenia się składników. Do masy dodać kawałeczki jabłek i wmieszać łyżką. Przełożyć ciasto do papilotek. Malutkie jabłuszka przeciąć przez środek i kroić na plasterki. Układać na muffinkach. Zrobić kruszonkę - utrzeć w rękach mąkę z masłem i cukrem. Posypać po wierzchu muffinek. Całość posypać odrobinką cynamonu. Wstawić do piekarnika na 25 minut. Wyjąć i ostudzić na kratce. Smacznego :)

Florentynki z płatkami owsianymi

Robiłam je już kiedyś... Teraz nadarzyła się znowu ku temu okazja :) Nadmiar słonecznika i pestek dyni postanowiłam wykorzystać właśnie do florentynek. Amatorzy ciasteczek z ziarnami i płatkami owsianymi będą zachwyceni.. :) Są chrupiące, słodkie i mają fantastyczny, cytrynowy posmak. Poza tym - robi się je wręcz migiem! Inspiracja przepisem A. Dopierały "Owsiane florentynki".

P.

Składniki (15 sztuk):

• 50 g płatków owsianych błyskawicznych

• 25 g pestek słonecznika

• 25 g pestek dyni

• 40 g płatków migdałów

• 1 białko dużego jajka

• 40 g cukru pudru

• skórka z połówki małej cytryny

Wykonanie:

Piekarnik nagrzać do 150 stopni. Dwie blaszki wyłożyć papierem do pieczenia. Na suchej patelni podprażamy płatki owsiane, a kolejnie słonecznik i pestki dyni. Mają być chrupkie i lekko złotawe. Skórkę z cytryny zetrzeć na tarce, następnie zmieszać ją z cukrem pudrem i białkiem. Na sam koniec dodać słonecznik, migdały, pestki dyni i płatki owsiane - wszystko razem zmieszać. Na blaszkę nakładać po łyżce masy, formować w okrągłe, w miarę płaskie placuszki. Piec ok. 15-20 minut. Wyjąć z piekarnika, zostawić do przestygnięcia (ok. 10-15 min.), a jak już będą twardawe przełożyć na chwilę na kratkę. Smacznego :)

Dżem jabłkowy z wanilią

Wyrób sprzed półtora tygodnia... Jabłka i wanilia? Jak najbardziej :) Dodatkowo uroki własnej jabłoni... Jakimś cudem słoiczki jeszcze stoją w kuchni, ale coś mi mówi że do zimy nie przetrwają... Siostra już upatrzyła sobie jeden za cel, szczególnie że mama bardzo chwaliła (testowała to, co nie zmieściło się do słoiczków ;)). Nie obyło się również bez przykrej niespodzianki - podczas gotowania jabłek jedno z nich odprysnęło z garnka i spadło wprost na moją lewą dłoń. Niezłe oparzenie z którego aktualnie powstaje blizna. Mam teraz lustrzane odbicie - na prawej ręce blizna po oparzeniu w piekarniu z zeszłego roku, która jeszcze do końca nie zeszła... Tej też daję pewnie z dwa lata... 

Ale dżem polecam każdemu. Tylko uważać na gorące i skaczące jabłka ;)

P.

"Os­tatnio wiele pi­sano i mówiono o je­sieni. I rzeczy­wiście - w tym ro­ku jest wyjątko­wo buj­na. Jabłka wiszą na drze­wach niczym ciężkie krop­le i spa­dają na ziemię, nie pękając. Wys­tar­czy je pod­nieść do ust. Krze­wy i krza­ki trys­kają porzeczka­mi i ma­lina­mi. Wys­tar­czy pod­sta­wić słoik na dżem. Liście ze smut­kiem opa­dają z gałęzi i niczym miękki dy­wan zaściełają uli­ce. Brodzi­my w szyszkach i orzechach, które bez­tros­ko podskakują, tocząc się przez mias­to. Jak to się skończy? Cała przy­roda jak­by próbo­wała się oder­wać. Nic już się siebie nie trzy­ma. Ja też. Włosy i paz­nokcie rosną szyb­ciej niż kiedyś. W ciągu miesiąca wyr­wałem dwa zęby. Ser­ce ma jak­by więcej lu­zu w pier­si. W tej chwi­li od­ry­wam strup od sta­rej ra­ny, de­likat­nie unosząc tę dziewiczą błonę - te­raz jes­tem trochę je­sienią."

Składniki:
• 2,5 kg jabłek
• 200 g cukru
• 2 laski wanilii
• 1/4 szklanki wody

Wykonanie:
Jabłka obrać i pokroić na mniejsze kawałki. Wlać wodę do garnka, wrzucić jabłka i postawić na średnim ogniu na ok. 1,5 h do ich zmięknięcia. Mieszać od czasu do czasu, aby nie przywierały. Po tym czasie wsypać cukier i ziarenka z lasek wanilii (przeciąć je wzdłuż i wydobyć za pomocą noża). Gotować jeszcze jakieś pół godzinki - godzinę, aż do zagęszczenia i kompletnego wyparowania wody. W międzyczasie wyparzyć słoiki i zakrętki. Gotowy dżem przełożyć do jeszcze gorących słoiczków, a następnie pasteryzować - do dużego garnka włożyć ściereczkę, na nią położyć słoiczki, wlać zimną wodę do niecałej połowy ich wysokości i zagotować 10-15 min. Wyciągnąć, postawić do góry dnem i przykryć szmatką. Po wystudzeniu można przyozdobić słoiczki i schować na przyszłość ;)

Ciasto bananowe

Buszując po starych folderach znalazłam jeszcze zdjęcia i przepis (tyle dobrze!) najbardziej bananowego pieczonego (podkreślam, ponieważ bananowiec na zimno oczywiście nie ma sobie równych:) ciasta jakie kiedykolwiek jadłam (i zrobiłam :P). 
P.

Składniki:
• 3/4 bardzo dojrzałe, słodkie banany

• 1/3 szklanki oleju

• 1 łyżka ekstraktu z wanilii

• 1 i 1/2 szklanki mąki

• 3/4 szklanki cukru

• 1 łyżeczka proszku do pieczenia

• 1 łyżeczka sody oczyszczonej

• 1 jajko

Wykonanie:

Piekarnik nagrzewamy do temp. 175 stopni.  Keksówkę wykladamy papierem do pieczenia. Banany obieramy i rozgniatamy na papkę. Wrzucamy do miski, wlewamy do nich olej, jajko, cukier i ekstrakt waniliowy. Mąkę przesiewamy z proszkiem oraz sodą i dodajemy je do reszty składników. Wszystko razem miksujemy na gładką masę. Przelewamy do keksówki i pieczemy ok. 50 minut (lub do suchego patyczka). Wyjmujemy z piekarnika, studzimy i jemy :)

Muffinki ananasowo - kokosowe

W tych kwiatkach z ananasa już się kiedyś zakochałam i tylko czekałam na dobrą okazję, żeby je zrobić... Babski wieczór do takich oto okazji należy ;) Muffinki i krem też musiały być egzotyczne, a klasyczne połączenie kokosa z ananasem jak zwykle nie zawiodło :) 

P.

Składniki*:

Muffinki:

• 2 szklanki mąki pszennej

• pół szklanki oleju

• 1 szklanka cukru

• 1 jajko

• 2 łyżeczki proszku do pieczenia

• pół łyżeczki sody

• 100 g jogurtu greckiego

• 100 ml syropu ananasowego z puszki

• 250 g ananasa z puszki

• 1 szklanka wiórków kokosowych

Krem:

• 3 plastry ananasa z puszki

• 2 łyżki wiórków kokosowych

• 110 g jogurtu greckiego

• 3 łyżeczki cukru

• 250 g mascarpone

Dekoracja:

• ananas (cały lub pół w zależności czy robimy mini czy normalne muffinki)

* wychodzą 24 sztuki w mniejszych papilotkach do mini muffinek (2,5 cm podstawa - takie jak na zdjęciach), natomiast w normalnych (5 cm podstawa) wyjdzie ich ok. 12-14 sztuk :)

Wykonanie:

Muffinki: 

Plasterki ananasa kroimy na małe kawałeczki. Piekarnik nagrzewamy do 190 stopni. W jednej misce mieszamy suche składniki: przesianą mąkę, cukier, proszek, sodę i wiórki kokosowe. W drugiej miksujemy mokre: jajko, jogurt grecki, syrop ananasowy, olej. Do mokrych wrzucamy sypką mieszankę i miksujemy chwilę do połączenia się wszystkich składników. Dodajemy kawałeczki ananasa i mieszamy łyżką. Nakładamy do papilotek, wkładamy do piekarnika i pieczemy 20 minut (mini muffinki) lub 25 minut (normalne). Ostudzić na kratce.

Krem:

Plasterki ananasa zblendować, następnie odsączyć z powstałego musu resztki wody. Do miski wrzucić wiórki kokosowe, jogurt, cukier serek mascarpone i zblendowany mus ananasowy - wszystko razem zmiksować. Włożyć do zamrażarki na 30-40 minut, a następnie przechowywać krem w lodówce przed nałożeniem na muffinki

Dekoracja:

Piekarnik nagrzewamy do 150 stopni. Ananasa obieramy ze skórki, odcinamy górę i dół. Tniemy go we w miarę cienkie plasterki za pomocą noża lub krajalnicy (ja jej użyłam, jest łatwiej). Szarpiemy boki plastrów (jak na zdjęciu poniżej) za pomocą widelca, noża lub/i łyżki do melona. Wykładamy plasterki na blachę wyłożoną papierem do pieczenia i wkładamy do piekarnika na 1,5 h, Po pierwszych 30 minutach odwracamy plasterki na drugi bok i zwiększamy temp. do 170 stopni, po kolejnych 30 minutach zmniejszamy temp. do 90 stopni. Wyjmujemy z piekarnika, nakładamy krem na muffinki i dekorujemy kwiatami z ananasa. 

Chleb ze słonecznikiem, pestkami dyni i prażoną cebulką - najlepszy!

Najlepszy chleb pszenny z dodatkami jaki ostatnio jadłam! Wyrósł na kompletnego faworyta wśród chlebów tego typu. Wszystko razem komponuje się wspaniale, a dodatek cebulki tworzy idealny wręcz smak. Zachwalam, ale polecam wypróbować! Szczególnie, że jest łatwy do zrobienia, a naprawdę tego warty... Bardzo długo zachowuje świeżość. Ja wcinam na sucho, ale rodzina zachwala z dodatkiem kremowego serka śmietankowego :) Przepis i wyrób mojej mamy.

P.

Składniki:

• 1 kg mąki pszennej

• 100 g drożdży świeżych

• 2 łyżeczki soli

• 2 łyżeczki cukru

• 1/2 szklanki pestek dyni (łuskanych)

• 1/2 szklanki słonecznika (łuskanego)

• 1/2 szklanki prażonej cebulki

• 4 szklanki ciepłej wody

• 1/4 szklanki ciepłego mleka

* można również dodać 1/2 szklanki siemienia lnianego :)

Wykonanie:

Przygotować dwie duże keksówki, wysmarować lekko olejem lub masłem. Nastawić piekarnik na 180 stopni. Do miseczki wlać mleko, dodać cukier i rozdrobnić drożdże - odstawić do wyrośnięcia na ok. 15 minut. Do osobnej miski przesiać mąkę, dodać ziarna, cebulkę i sól. Po 15 minutach wlać wyrośnięte drożdże oraz wodę. Wyrabiać ciasto rękami do gładkości (może się lekko kleić). Przełożyć do foremek, wstawić do piekarnika i piec ok. 1 h. Wyciągnąć z pieca, chwilę odczekać i wyjąć z keksówek do ostudzenia. Smacznego! :)